MOSINA GRA Z ORKIESTRĄ OWSIAKA
Dziesiątki koncertów, tysiące aukcji, 120 tys. wolontariuszy w całej Polsce - Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zagrała 14 stycznia 26. Finał. W tym roku WOŚP gra dla noworodków. Z datków kupi sprzęt dla szpitalnych oddziałów neonatologicznych. W gminie Mosina kwestowało 160 wolontariuszy. Wśród tak licznej grupy wolontariuszy nie zabrakło również przedstawicieli Kręgu Instruktorskiego. Wczesnym rankiem do Mosińskiego Ośrodka Kultury przybyły druhna Marianna Janik i druhna Danka Białas, które były członkami sztabu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, odpowiadały za współpracę z wolontariuszami. Rano wydawały puszki, identyfikatory oraz gadżety a od godz. 13.00 do wieczora odbierały puszki, skrupulatnie odnotowując, kto oddał puszkę do rozliczenia. W wolnych chwilach segregowały kilogramy monet o różnych nominałach, przynoszone przez całorocznych zbieraczy. Wolontariusze byli wszędzie. Uśmiechnięci, gotowi do działania. Ze względu na lekki przymrozek i ostry wiatr rzadko można było, na ulicach spotkać spacerowiczów. Najpewniejsze miejsca, to tereny przykościelne oraz supermarkety. Byli również tacy, którzy udali się do Poznania, licząc na lepsze datki. Po paru godzinach kwestowania wrócili do Sztabu Orkiestry, by zdać puszki i dokonać rozliczenia zebranych środków. W Sztabie czekały na wolontariuszy napoje oraz pyszna grochówka. W Mosińskim Ośrodku Kultury odbywały się występy zespołów muzycznych i tanecznych, jednym z nich było Stowarzyszenie Muzyczne im. harcmistrza Antoniego Jerzaka, czyli mówiąc prosto „Nasza orkiestra dęta”, która wśród instruktorów od lat, cieszy się dużą popularnością. Występom towarzyszyła licytacja rzeczy przekazanych przez Jurka Owsiaka, mosińskie firmy oraz indywidualnych mieszkańców naszej gminy. Zebrana kwota podczas licytacji to: 8600 złotych. Jest to zasługa druha Jana Jurgiewicza, który od lat spisuje się wyśmienicie w roli licytatora, prowadzi licytację profesjonalnie, z dużą empatią, ogromnym zaangażowaniem, jednocześnie nie stroniąc od lekkich żartów. Gmina Mosina zebrała łącznie 91397,79 zł.
hm. Danuta Białas
A oto kilka foto. z 26 Finału
Już po Wigilijnym spotkaniu w Kręgu Przyjaciół

fot. JJ
W piątek 15 grudnia odbyło się „Wigilijne spotkanie w Kręgu Przyjaciół” na terenie Szkoły Podstawowej w Mosinie przy ul. Krasickiego 16. Frekwencja dopisała, choć niektórych zmogła choroba a innych obowiązki wobec rodziny. Na spotkaniu byliśmy ugoszczeni przez najmłodszych tzn. uczniów ze Szkoły Podstawowej, którzy przedstawili nam wspaniały program związany ze Świętami Bożonarodzeniowymi a instruktorzy i przyjaciele Kręgu zapewnili wspólne kolędowanie przy dźwiękach gitary (Kinga Tubis, Ewa Buksalewicz, Krzysztof Lipiak). Życzenia świąteczne poza uczniami złożyła nam Przewodnicząca Kręgu dh. hm. Olga Jurgiewicz oraz dh. hm. Danka Białas, która to spotkanie przygotowała. Aura była przewspaniała. Po występie artystycznym najmłodszych, który pozostawił niezwykłe odczucia w naszych sercach, wszyscy obecni otrzymali drobne upominki od uczniów. Zaś członkowie i przyjaciele Kręgu otrzymali życzenia świąteczne wraz z piernikowymi upominkami wykonanymi przez członków i przyjaciół Kręgu. Po przełamaniu się opłatkiem oraz złożeniu sobie życzeń jeszcze przez chwilę wysłuchaliśmy pięknego występu Janka Wilczaka, który wyuczony przez siostrę Zofię uraczył nas kilkoma kolędami zagranymi na flecie, tak pięknie, że nawet Marcin Lewandowski był zaaaaauroczony. Dziękujemy wszystkim, którzy uświetnili to spotkanie czyli Helenie Koniecznej najstarszej harcerce w Mosinie oraz tym instruktorom, którzy byli z nami sercem i duchem. Dziękujemy również Pani dyrektor Grażynie Bartkowiak za udostępnienie szkoły na Nasze Wigilijne spotkanie w Kręgu Przyjaciół (wszak Pani dyrektor to „ stara” harcerka).
Pogodnych Świąt i szczęścia w Nowym Roku . T.W.A. Elita (Janek J).
Obiektywem druhny Danki.

Relacja z wycieczki do Śmiełowa i Dobrzycy
36 osób przyjęło zaproszenie na niedzielną, „Mikołajkową „ wycieczkę. Pierwszy przystanek w Śmiełowie. W dawnym pałacu Gorzeńskich w Śmiełowie mieści się Muzeum Adama Mickiewicza. Klasycystyczny pałac wybudowany w 1797 r. jest dziełem Stanisława Zawadzkiego. Ponieważ właściciel pałacu Antoni Gorzeński należał do masonerii, dlatego też we wnętrzu można odnaleźć sporo elementów wolnomularskich. W 1831 r. przebywał tu Mickiewicz, który próbował przedostać się do powstania listopadowego. Kiedy właścicielami majątku zostali Chełkowscy rozwinął się tu kult wieszcza, który zaowocował utworzeniem muzeum. Ekspozycja prezentująca czasy, osobę i twórczość Adama Mickiewicza zajmuje parter pałacu. W szczególny sposób zaakcentowano pobyt poety w Wielkopolsce. Oddzielne pokoje poświęcono „Panu Tadeuszowi” i „Dziadom”. Na piętrze zorganizowano ekspozycję wnętrz pałacowych z uwzględnieniem pamiątek po Marii i Józefie Chełkowskich oraz wybitnych postaciach XIX w. goszczących w Śmiełowie. Do Muzeum należy również rozległy park z Ogródkiem Zosi oraz pomnikiem i ławą Mickiewicza. Drugi przystanek w Dobrzycy. Zespół Pałacowo-Parkowy z końca XVIII wieku ufundowany w miejscu wcześniejszej siedziby przez gen. Augustyna Gorzeńskiego herbu Nałęcz. Pałac klasycystyczny według projektu Stanisława Zawadzkiego. Większość pałacowych pomieszczeń pełniła funkcje reprezentacyjne, przy czym bogatszy wystrój posiadały sale na pierwszym piętrze. Szczególne wrażenie wywołują sale ozdobione pejzażami iluzjonistycznymi: balowa, egipska i parterowa. Program ikonograficzny dekoracji wnętrz pałacu (iluzjonistyczne malowidła ścienne w technice al secco) autorstwa warsztatu Smuglewiczów oraz Roberta Stankiewicza również zawiera nawiązania do symboliki oświeceniowej. W pałacu znajdują się również interesujące fragmenty sztukaterii. Parter pałacu zajmowały: sala jadalna, kredens, biblioteka, gabinet pana, salonik, sypialnia, garderoba. Na piętro prowadzi okazała klatka schodowa z podestem w połowie biegu. Ozdobiona iluzjonistycznie namalowanym prześwitem pomiędzy toskańskimi kolumnami przedstawiającym pejzaż. Malowidła piętra znacznie odbiegają stylem i formą od dekoracji sal parteru. Kondygnacja piętra jest wyższa od parteru i powtarza jego układ. Z sieni piętra, oświetlonej wielkim półkolistym portfenetrem przechodzi się do kolejnych pomieszczeń: salonu, sali balowej, gabinetu konferencyjnego, biblioteki (palarni), gabinetu, sali egipskiej, sypialni i garderoby. W sali egipskiej centralnym elementem dekoracyjnym jest wielkie iluzjonistyczne malowidło otwierające się przez zdwojone jońskie kolumny na jakby egipski krajobraz. Pokoje, szczególnie te o charakterze mieszkalnym, ogrzewane były piecami, reprezentacyjne -- kominkami. Niewielki park krajobrazowy mieści pawilony ogrodowe - panteon, monopter na wyspie, oficynę, sztuczną grotę. W parku znajduje się wiele cennych gatunków drzew, w tym jeden z największych w Europie platan klonolistny. W drodze powrotnej wstępujemy do Jarocina, by coś przekąsić, a następnie pełni nowych wrażeń wracamy do Mosiny, myśląc o następnej eskapadzie. Danka Białas
Foto Janek relacja ze Śmiełowa i Dobrzycy
Foto Danka







WSPOMNIENIE
KRZYSZTOF ŚWIERCZYŃSKI


Pożegnanie (11 lipca 1967 – 20 czerwca 2017) Trudno jednym wspomnieniem oddać całe życie. Wszystkie jego chwile, te prozaiczne i te wyjątkowe, ich trwały ślad w pamięci wielu ludzi. Niezmiernie trudno „streścić” człowieka i czas, który przeżył na Ziemi – 49 lat. To czas, w którym był z nami Krzysztof. Krzysztof Świerczyński – rocznik 1967. Absolwent Szkoły Podstawowej w Przeźmierowie, IV Liceum Ogólnokształcącego i Psychologii na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, przez rok asystent na Wydziale Nauk Społecznych UAM, dziennikarz „Gazety Wyborczej”, pracownik AMS-u, wreszcie poznańskiej Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej nr 5. Ceniony psycholog i psychoanalityk, członek Forum Polskiego Pola Lacanowskiego, człowiek obdarzony pasją. Krzysztof, ciekawy świata i ludzi, wnikliwy obserwator otaczającej rzeczywistości, po studiach został dziennikarzem. Pracował przez niecały rok w poznańskiej redakcji „Gazety Wyborczej”. Był reporterem sądowym. Pasjonowały go ludzkie historie, które opisywał. W roku 1994 zatrudnił się na stanowisku kierowniczym w AMS-ie. Po kilku latach posadę w firmie reklamowej porzucił na rzecz swojej fascynacji – psychologii. W poradni psychologiczno-pedagogicznej przy Nowowiejskiego w Poznaniu pracował do końca zawodowej aktywności. Współpracownicy wspominają go jako osobę szczególnie lubianą przez podopiecznych. – Krzysztof był ciekawy dziecięcego świata. Czasami otoczenie było zdziwione, że jego fascynację rozbudzały zwyczajne z pozoru rzeczy. Może dlatego potrafił nawiązać tak dobry kontakt z dziećmi, bo podobnie jak one zachował żyłkę „odkrywcy”. Siadał na dywanie i prowadził dyskusje z trzylatkami o ich ulubionych zwierzakach, bajkach, bliskich – opowiada jedna z koleżanek. Zdaniem innej, nie tylko jego wiedza psychologiczna powodowała, że łatwo nawiązywał kontakt z dziećmi i rodzicami. – Robił to w sposób niezwykle naturalny. Tego nie można się nauczyć. Był człowiekiem silnie rezonującym na potrzeby i problemy innych osób – wspomina zmarłego kolegę. – Dla niego nie było pacjentów trudnych. Jego trafne spostrzeżenia i obserwacje, a także wyczucie diagnostyczne, często wykraczały poza obręb działań Poradni. Choć tego bardzo chciał, nie doczekał się swoich dzieci. Mimo to myślał, by kiedyś, na bazie zawodowych spostrzeżeń, napisać poradnik dla ojców. Własnemu ojcu poświęcił jeden ze swoich wierszy... Już w latach 90. fascynowała go psychoanaliza, która stała się jego największą pasją. Z początkiem nowego wieku, sam rozpoczął praktykę analityczną. Był to dopiero czas rozwoju psychoanalizy w Polsce. – W roku 2010 ukonstytuowało się Forum Polskie Pola Lacanowskiego. Krzysztof formalnie przystąpił do niego dopiero w roku 2015, jednak idea tak działającej organizacji była mu bliska na długo przed jej powstaniem. Dla „starych” członków FPPL pozostał ważną postacią – uważają koledzy z Forum. Niezwykle ważny był też dla swoich pacjentów. Choć choroba okresowo zmuszała go do przerywania praktyki, nie szukali innego gabinetu – wytrwale czekali na swojego analityka. Tak było również ten ostatni raz, aż do jego śmierci. Krzysztof był bezwzględnie wierny zawodowej etyce. Posiadał ogrom empatii i wrażliwości na ludzkie cierpienie, zwłaszcza cierpienie duchowe. Angażował się w każdy przypadek, w każdego pacjenta. Także poza pracą zawodową nikomu nie odmówił pomocy. Sam ciężko chory, ofiarnie pomagał innym chorym, martwiąc się o ich los. Z pozoru uparty, bezkompromisowy w wyrażaniu poglądów, był osobą pełną dobra i wewnętrznego ciepła. Kochał ludzi i miał liczne grono przyjaciół. Dla kolegów na zawsze pozostanie „Cykajem”, ich nieodżałowanym kumplem. Kochał życie i jak mało kto, potrafił cieszyć się z najdrobniejszych jego aspektów: z polnych kwiatów, kamienia wydobytego z potoku, okazałych drzew, na których gatunkach znał się doskonale. Najchętniej podziwiał świat z rowerowego siodełka albo z górskiego szczytu. Jego pasją była też muzyka. Był doskonałym tancerzem. W młodości trenował taniec towarzyski, odnosząc na tym polu sukcesy. Miał w sobie wiele miłości i potrafił nią hojnie obdarzyć. Jak każdy, szukał szczęścia i stabilizacji w życiu osobistym. Osiągnął je dopiero w swoich ostatnich latach życia. Odnalezionego szczęścia nie zdołały zakłócić nawet nawroty choroby. Nie znam drugiej tak dzielnej i walecznej osoby jak on. Niesamowita pokora, cierpliwość, a jednocześnie odwaga z jaką znosił swoje cierpienie, dla tych, którzy przy nim byli, pozostanie prawdziwą lekcją. Nigdy nie narzekał i nie wpadł w rozpacz. Do końca nie stracił woli walki i nadziei na wygraną, choć był świadomy i pogodzony z tym, że może być inaczej. Oddani przyjaciele, którzy go do końca wspierali, mogą być pewni że ich bliską obecność nosił głęboko w sercu. Czy Krzysztof przegrał walkę z chorobą? Choć wydaje się, że ostatecznie to ona wygrała, do ostatnich dni nie poddał się duchem i w tym wymiarze odniósł zwycięstwo. Najlepsi odchodzą, takie jest życie... Te literackie słowa Alberta Camusa, brzmią dziś jak epitafium właśnie dla Krzysztofa. On także, podobnie jak Jean Tarrou – bohater „Dżumy”, nigdy nie odwracał się od cudzego cierpienia. Pomagając innym, czynił świat lepszym. Krzysztof Świerczyński zmarł 20 czerwca tego roku. Jesteśmy ubożsi o jego mądre słowo i jego zaraźliwą radość życia. Odszedł człowiek wyjątkowy. Joanna Nowaczyk




Wytyczamy trasę przyszłorocznego rajdu rodzinnego.
Foto: Danka Białas
Przepiękny niedzielny poranek. Spotykamy się przy szkole, aby udać się na wytyczenie przyszłorocznego Rowerowego Rajdu Rodzinnego. Trasa, k†órą wytyczyliśmy jest niesłychanie malownicza i niewątpliwie przyjazna oraz sprzyjająca rodzinnym eskapadom, chociaż jest i jedna niespodzianka - pod koniec trasy, ale dla wytrwałych to przecież frajda aby zmęczonym dojechać do mety i rozkoszować się smakowitą grochówką. Myślę że spotkamy się na starcie przyszłorocznego rajdu głodni wrażeń.
Miejsce Pamięci Narodowej pod Sowinkami 8.X.2017
Od rana spoglądamy w niebo, pogoda nieciekawa, pochmurno, dżdżysto. Około południa się rozpogadza, świeci słoneczko, więc sprzątanie grobów aktualne. Rowerzyści wyruszają sprzed szkoły, pozostali jadą samochodami. Spotyka ich niespodzianka, nie mogą wjechać do lasu, w poprzek drogi leży przewrócone drzewo, skutek ostatniej wichury. Zostawiają samochody na parkingu i na miejsce zbiórki podążają na piechotę. Dla zdrowia przyda im się spacerek w jedną i drugą stronę, ok. 2 km. Rozpoczyna się sprzątania, ale jak się okazuje nie tylko grobów, ale również miejsca postojowego, bo tak zostawić tego miejsca nie można. W naturalny sposób następuje podział prac; jedni grabią, drudzy sprzątają wypalone znicze, a jeszcze inni usuwają zwiędnięte wiązanki kwiatów. Na jednym zdjęciu jak, przy Kamieniu Pamięci „rosną” młode brzózki. O, nie one nie rosną, ktoś ściętymi drzewkami obsadza to miejsce, po pewnym czasie widok jest żałosny, wszystkie drzewka są uschnięte. I tak, co roku. Podpowiadamy, prosimy zasadzić młode drzewka, a po pewnym czasie urokliwe brzozy będą zdobić ten kawałek lasu. Po chwili nadchodzą nowe posiłki, przynoszą grabie i tak potrzebne szczotki. Robota wre i po chwili można spotkać się przy stole, by trochę pobyć ze sobą. Na miejsce zbiórki wstawili się: - Grażyna Dominiak - Maryla Jasińska - Emilia Miedziarek - Marianna Janik - Irena Bąk - Alina Lipiak - Danka Białas - Jan Jurgiewicz - Hirek Białas - Piotr Wilczak - Zbyszek Zemler - Jacek Dominiak Krzysiu Wower- kwatermistrz kręgu, nie zdążył na zbiórkę. Rowerzyści spotkali go w drodze powrotnej, na szosie Sowiniec-Krajkowo, jak mknął do lasu. D.B.
foto: Danka
SPREEWALD I JEGO ATRAKCJE
Przepiękny jesięnny wypad pod Berlin.
foto.: Danka
foto.:
Janek
Zuchy, harcerze, oraz instruktorzy Szczepu Środowiskowego "Wilki" im. hm. Mieczysława Koniecznego zapraszają na mszę św. za dh. hm. Mieczysława Koniecznego, która odbędzie się 7.10. o godz. 18.00 w kościele parafialnym w Mosinie.
Fot. Jan Jurgiewicz
Wreszcie nadszedł długo oczekiwany dzień, myślę że nie tylko dla mnie! Piątek 22 wrzesień godz. 18.45, plac przy banku-grupa 29 osób wyrusza na grzybobranie do "naszych" ukochanych Lubniewic! Ludzie mówią, że w tym roku grzyby obrodziły Zobaczymy! Sobotni poranek - śniadanie, poranna kawa i wyruszamy do lasu. Słońce niestety za chmurami, ale deszcz nie pada. Po kilku godzinach spędzonych w lesie wracamy do autokaru z pełnymi koszami grzybów. Następnie jedziemy na teren obozu. Wracają piękne wspomnienia bo przecież: "wspomnienia to do siebie mają że zawsze, chcesz, czy nie chcesz - wracają ..." Nasze wspomnienia przerywa deszcz, wracamy do schroniska. Unoszący się zewsząd zapach grzybów jest wspaniały! Popołudnie to "zajęcia w grupach", jedni odpoczywają, drudzy obierają grzyby, inni idą na obiad. Wieczorem zasiadamy w kręgu, Ewcia gra na gitarze, śpiewamy jest cudownie bo: "Wieczorem, wieczorem, wieczorem, wieczorem Płoną ognie naszych serc" ... Niedzielny poranek jakże pracowity - śniadanie, kawa, grzyby wędrują z powrotem do koszy, sprzątanie schroniska i ... . Wyruszamy do lasu. Po kilku godzinach wracamy z pełnymi koszami grzybów. Wsiadamy do autobusu i obieramy azymut na Mosinę. W godzinach popołudniowych docieramy do domów, gdzie każdego z nas czeka dużo pracy - ale jakże prxyjemnej.
Do zobaczenia za rok. hm. Olga Jurgiewicz
foto: Danka
Czuwaj druhny i druhowie, witajcie przyjaciele!
Wakacje już za nami, pozostały wspomnienia, zdjęcia, nowe przyjaźnie ....
Rozpoczął się NOWY ROK HARCERSKI 2017/2018. Życzę, aby był owocny w nowe wrażenia, pełen kreatywności, otwartości na otaczający nas świat
i DRUGIEGO CZŁOWIEKA - czasami inaczej wyglądającego, lub inaczej myślącego.
hm. Olga Jurgiewicz
przewodnicząca KI T.W.A. Elita
JUŻ PO
Obóz w Łukęcinie 2017 już po za nami. Pozostały zawiązane przyjaźnie oraz wspomnienia. Niech zdjęcia przypomną nam, razem spędzone dni nad polskim morzem. Pomimo, że nie zawsze świeciło słońce, uśmiech i radość gościła na twarzach uczestników obozu. Dziękuję uczestnikom za pozytywną energię okazywaną każdego dnia, za wzorową postawę i aktywność w działaniu. Dziękuję kadrze obozu za opiekę nad wychowankami i codzienną oddaną pracę, dzięki której obóz na długo pozostanie w pamięci jego uczestników. DZIĘKUJĘ !! komendantka obozu-hm Danuta Białas
FotoAlbum dh. Danki
Ognisko kończące rok harcerski 2016/2017
W niedzielę 11 czerwca 2017 roku, odbyło się pierwsze ognisko Hufca ZHP Mosina przygotowane przez hufcowy zespół Inspiro. Zebrały się na nim zuchy, harcerze, harcerze starsi, wędrownicy Szczepów Wilki i Watra, instruktorzy z Kręgu Instruktorskiego T.W.A. Elita ZHP Mosina. W czasie ogniska usłyszeć można było można gawędę komendantki i wesołe śpiewy około 170 uczestników naszego ogniska. Mamy gorącą nadzieję, że taka frekwencja to dopiero początek. Następne ognisko już na dniu otwartym podczas Obozu Harcerskiego w Lubniewicach!
(ze strony www. zhpmosina.pl)
foto: dh. Danka Białs
4 czerwca 2017 odbył się na przytani MKŻ w Dymaczewie tradycyjny Piknik Rodzinny z okazji Dnia Dziecka
W pikniku uczestniczyło ponad trzydzieścioro dzieci i dorosłych, członków i przyjaciół kręgu.
Rano i w południe pokropiło przed 14.00 nawet popadało, tak że osobiście miałem opory czy jechać!?. Jednak Olga J. po konsultacjach z Danką B. stwierdziła źe jedziemy - przecież nie jesteśmy z cukru. Po przybyciu na miejsce Olga podziękowała komandorowi za udostępnienie bazy i sprzętu na kilka godzin. Na miejscu "rodzina L." t.z.n. Ania, Marcin, Olga oraz Iga organizują aprowizację i zabawy, Hania T. zarządza pływania po "Dymaczewie" na które jako jedną z najciekawszych atrakcji pikniku, zgłasza się kilkananście osób. Sternikami są Kinga T., Stanisław T., i moja skromna osoba (pisząca te słowa). Podczas ostatniego pływania jedną z załóg dopadła rzęsista ulew,a, ale szczęśliwie przybili do pomostu, choć kunsztowne fryzury załogantek "spłynęły w strugach deszczu". (Babcia moja zawsze mówiła że "deszczówka" dobra na włosy). Jak mówi Krzysiu W. "na wodzie było cudownie".Po pływaniu pora na ciepły posiłek, który został przygotowany przez Marcina L. Jeszcze do dzisiaj mam w ustach smak spękanej na ogniu, wyśmienitej kiełbasy z grila. Nie dane mi było doczekać końca imprezy ze względu na uroczystości rodzinne. Kątem oka opuszczając imprezę widziałem że Marcin chwycił za gitarę i niewątpliwie impreza się rozśpiewała, czego mi trochę żal, jednak myślę że ponownie wrócimy do Dymaczewa za rok ...!.
hm. JJ.
Kilka fotek autorstwa dh. Danki & dh. Olgi
26 maja 2017 odbyła się XVIII edycja rajdu „Śladami historii Rzeczypospolitej Mosińskiej”.
W rajdzie uczestniczyło 470 uczniów i opiekunów. 23 klasy zameldowały się na mecie rajdu, który przebiegał pod hasłem „WPN - znany i szanowany”. Zaproszenie na rajd przyjęli uczniowie szkoły podstawowej i gimnazjum w Pecnej, szkoły podstawowej w Krosinku, Krośnie, SP nr 1 , SP nr 2, gimnazjum nr 2 w Mosinie.
Każda drużyna wędrowała na metę rajdu, trasą dostosowaną do wieku uczestników. Po drodze drużyny rozwiązywały zadania rajdowe związane z 60 rocznicą utworzenia Wielkopolskiego Parku Narodowego oraz poszanowaniem przyrody.
W grupie wiekowej klas IV-VI uczniowie mieli m.in. ułożyć zagadkę o ssaku zamieszkującym w WPN, poradzili sobie z tym zadaniem wyśmienicie. O to niektóre z nich.
Zagadka klasy VI SP Pecna: „Ma długie nogi, piękne poroże, zawsze swej łani we wszystkim pomoże ?”,
klasy V SP Pecna: „Nie mając narzędzi, może ścinać drzewa wszędzie. Woda jest jego żywiołem, lubi więc zmieniać jej bieg z mozołem. Chcąc go spotkać nad wodą czystą, bądź kulturalnym turystą kolego”.
Uczniowie gimnazjum mieli ułożyć tekst zachęcający do odwiedzenia WPN.
Teksty klas z gimnazjum nr 2 w Mosinie;
klasy III b: „ W naszym parku świetnie jest, echo niesie ptaków śpiew, drzewa do nas śmieją się, bo ty też szanujesz je. Więc pamiętaj, o tym dziecię, nie wyrzucaj śmieci w lesie.” ,
klasy IIc „My 2c najlepiej bawimy się w parku narodowym, blisko położonym, gdzie zwierzęta wdzięcznie kroczą, gdzie puszczyk huka w nocy, gdzie drzewa pną się w górę, zieleń rośnie murem, kwiaty kwitną wiosenne i nawet zimą jest pięknie. Chodź tam z nami siostro, bracie, nimfy leśne poszukacie i księżyca blask poznacie.”,
praca uczniów klasy IIb z gimnazjum w Pecnej: „Proponujemy Państwu, by w plener wyjechać, razem z nami Wielkopolski Park zwiedzać. W naszym znaku gości sowa, która zachęca, by się w cieniu schować. W Wielkopolskim Parku przeżyjesz, niezwykłe przygody, w leśnej głuszy, na łonie przyrody. W Wielkopolskim Parku przeżyjesz niezwykłe przygody, wyjdziesz zdrowy, szczęśliwy i młody !”
Na mecie, poszczególne drużyny prezentowały w dowolnej interpretacji, tekst związany z ochroną przyrody. Poradzili sobie z tym zadaniem bardzo dobrze, wykazali się dużą pomysłowością i kreatywnością. Dziękujemy Drodzy Uczniowie ! Uczestnicy rajdu otrzymali na mecie smycze rajdowe, smaczną grochówkę oraz dyplomy uczestnictwa.
Zwycięskie zespoły otrzymały puchar Burmistrza Mosiny, nagrody rzeczowe oraz pamiątkowe dyplomy. Od wielu lat, Leader School z Mosiny nagradza uczestniczące w rajdzie zespoły, tak było i w tym roku. Każdy zespól otrzymał do wylosowania, dwa bezpłatne karnety na miesięczny udział w nauce języka obcego.
Uczniowie klasy IIIa gimnazjum nr 2 pod opieka wychowawczyni Marty Nowak, przeprowadzili dla uczestników rajdu, konkursy sportowe na mecie. Dziękujemy za okazaną pomoc.
Z okazji 18 urodzin, (XVIII edycja rajdu) uczniowie klasy IId ze szkoły podstawowej nr 2 w Mosinie, wraz z wychowawczynią Aliną Lipiak, przygotowali i zaprezentowali na apelu podsumowującym rajd, okolicznościową piosenkę, którą sami ułożyli.
Rajd otrzymał wsparcie finansowe Gminy Mosina. Dziękujemy uczniom i opiekunom za udział w rajdzie i już dzisiaj zapraszamy na następną edycję. Do zobaczenia za rok ! W imieniu organizatorów hm. Danuta Białas
Foto autorstwa hm. Jana Jurgiewicza
Zaproszenie
Zapraszamy Instruktorów Kręgu i Przyjaciół ZHP do udziału w poniższych imprezach:
1. Dnia 28.05.2017 (niedziela) na turniej strzelecki o Puchar Burmistrza Gminy Mosina w ramach Dni Mosiny. Startujemy w zawodach w 4-osobowych zespołach. Koszt 10 zł/osoby.
Zbiórka chętnych o godz. 10.00 na strzelnicy w Ludwikowie. Zgłoszenia do 24 maja br. u druha Mietka Hemmerlinga, tel.515236566, który udziela również bliższych informacji mietas55@poczta.onet.pl .
2. Dnia 4.06.2017 (niedziela) na „Piknik Rodzinny” w Dymaczewie. Miejsce; stanica Mosińskiego Klubu Żeglarskiego, godz. 14.00.
W programie:
a) Zajęcia na wodzie; żeglowanie, kajaki pod czujnym okiem klubowych żeglarzy,
b) Ognisko z kiełbaskami, Kiełbaski, kawę, herbatę zapewniają organizatorzy, „coś słodkiego” we własnym zakresie. Zgłoszenia do 30.05.br. u Hani Tubis, tel.506212263, tubishanna@gmail.com
3. Dnia 11.06.2017 (niedziela) na Ognisko Harcerskie organizowane przez harcerzy ze Szczepu „Watra”. Miejsce: Pożegowo, godz. 17.00. W programie: a) Trochę historii o mosińskim harcerstwie, b) „Piosenka nie zna granic” – wspólny śpiew przy płomieniach ognia.
Dojazd na miejsce ogniska we własnym zakresie.
Zgłoszenie nie jest wymagane. Zapraszamy !!!
Już po 9 rajdzie Rowerem po gminie Mosina. Niestety pomimo zgłoszenia ponad 130 uczestników na starcie stanęło około czterdziestu, (może powinniśmy pobierać wpisowe - chociaź to trochę głupio, gdyż impreza nie jest komercyjna) pozostali zgłoszeni prawdopodobnie wystraszyli się deszczu i zimna, jakie zapowiadał niedzielny poranek. Jednak aura lubi płatać figle i na trasie oraz na mecie nie spadła ani jedna kropla deszczu. Na rajdzie było super, dopisali jak zwykle wierni sympatycy. Zapraszamy za rok na Jubileuszowy X Rajd. Wszystkim, którzy przyczynili się do organizacji Rajdu
tzn. SPONSOROM, STRAŻY MIEJSKIEJ i tym, którzy bezinteresownie poświęcają się dla BLIŹNICH serdecznie dziękujemy. A tak na marginesie dziękujemy panu Burmistrzowi Jerzemu Rysiowi, który poprzez kierownika OSIR-u usprawiedliwił swoją nieobecność na rajdzie. Ale tylko ON.
Serdecznie pozdrawiam
hm.JJ
Fotomigawka z rajdu autorstwa dh. Danki
Foto autorstwa dh. Danki
dh. Janka
Pogodnych Świąt Wielkanocnych dla wszystkich świętujących
.
Zapraszamy na Rajd
Regulamin Rajdu
Zgłoszenie uczestnictwa
download
Kwiecień miesiącem pamięci narodowej
W niedzielę 2 kwietnia 2017 roku tradycyjnie porządkowaliśmy groby, którymi opiekujemy się od zawsze. Oby następne pokolenia o nich pamiętały.
Kilka fotografii autorstwa dh. Danki i dh. Janka
„ Poznajemy pałace Wielkopolski”
26 marca 2017r. w słoneczną, ciepłą niedzielę 40 osób wyruszyło na autokarową wycieczkę, by poznać kolejne pałace Wielkopolski. Miejsce docelowe to Szamotuły. Zwiedzamy Zamek Górków i basztę Halszki. Mamy szczęście – oprowadza nas pani przewodnik, która w ciekawy i przystępny sposób, piękną polszczyzną przybliża nam historię zamku. Oczarowani jesteśmy wiedzą przewodniczki, a przede wszystkim umiejętnością jej przekazania- wszyscy w ciszy i skupieniu chłoną fakty historyczne oraz różne legendy związane ze zwiedzanymi obiektami Duże zainteresowanie wzbudza tymczasowa wystawa „W szafie prababki”, czyli XIX –wieczne stroje damskie z kolekcji Anny Moryto. Po 2 godzinach zwiedzania ruszamy do Kobylnik, podziwiamy z zewnątrz neorenesansowy pałac, który do roku 1939 był w rękach rodu Twardowskich. Ostatnim właścicielem i czwartym ordynatem Kobylnik był Tadeusz Twardowski. We wnętrzach pałacowych, w których zachowały się oryginalne sztukaterie i kominki konsumujemy obiad, a niektórzy również smakowite desery. Przed pałacem duży dziedziniec z podjazdem, a wokół pałacu kilkuhektarowy park. W drodze powrotnej wstępujemy do Baborówka, by obejrzeć z zewnątrz dwukondygnacyjny pałac eklektyczny, pobudowany na planie prostokąta, z oryginalną asymetryczną wieżą bramną z zegarem. Obok pałacu zabudowania folwarczne; obora, chlewnia, kuźnia, spichlerz i gorzelnia o zabytkowym charakterze. O 17.00 w Mosinie rozchodzimy się mówiąc: „Do zobaczenia- na majowej wycieczce- tym razem czeka na nas Podlasie.
foto: dh. Danka ///// foto: dh. Mieciu
INFORMUJEMY, ŻE NIE MA JUŻ MIEJSC NA NA TEGOROCZNY OBÓZ W ŁUKĘCINIE
IX edycja rajdu Rowerem po Gminie Mosina!
W niedzielę 5 marca byliśmy na rekonesansie trasy IX rajdu Rowerem po Gminie Mosina. Udział w rekonesansie wzięli - Danuta i Hieronim Białas, Marianna Janik, Maryla Jasińska, Ojga i Jan Jurgiewicz, Andrzej Kreczmer oraz Hanna Tubis.
I taką, około 20 kilometrową trasę wykręciliśmy na którą serdecznie zapraszamy 7 maja br.
Regulamin Rajdu
Zgłoszenie uczestnictwa
download
DMB
W niedzielę dnia 26 lutego spotkaliśmy się w "Naszym Przedszkolu" z okazji Dnia Myśli Braterskiej. Wcześniej o godz 14 spod banku wyruszyła grupa z kijkami, aby zrobić coś dla ciała i o godzinie 16 dołączyła do druhów i przyjaciół przygotowyjących coś dla ducha. Odbyło się bardzo sympatyczne spodkanie, podczas którego układaliśmy puzle, wygłaszaliśmy życzenia okolicznościowe, braliśmy udział w zadaniach skojarzeniowych. Druhna Helena Konieczna (seniorka Mosińskiego Harcerstwa) przedstawiła skecz/monolog - Jak wyglądał by świat bez mężczyzn. Było wiele śmiechu, zabawy, grania (Ewa, Kinga, Krzysiu) i śpiewania oraz rozmów o braterstwie. Przewodnicząca kręgu druhna Olga Jurgiewicz w swoim wystąpieniu nawiązała do głodu na ziemi a szczególnie w Afryce i zaproponowała. aby wspomóc głodujące dzieci na tym kontynencie.W sumie zebraliśmy i wpłaciliśmy na konto UNICEF-u 330PLN.
Zapraszamy do obejrzenia kilku zdjęć autorstwa druhny Danki
Członek Naszego Kręgu
dh phm. Zbigniew Jasiński odszedł
na Wieczną Wartę
Jesteśmy pogrążęni w smutku.
"Kiedy zaś zabraknie tych, tych co byli pośród nas,
to w piosence pozostanie duch przeżytych wspólnie lat." JJ
Pogrzeb odbędzie się w srodę 15 lutego 2017 o godz. 11.00
ŁUKĘCIN 2017
Krąg Instruktorski T.W.A. „Elita” ZHP Mosina wzorem lat ubiegłych zaprasza uczniów i młodzież do wzięcia udziału w obozie pod namiotami. Miejsce obozu: Łukęcin - wypoczynkowa miejscowość położona nad morzem, Termin obozu: od 26 czerwca do 9 lipca 2017 Wiek uczestników: od 6 do 18 lat Zgłoszenia na obóz oraz pobranie kart uczestnika obozu od marca 2017 roku. Zapisy przyjmuje komendantka obozu – hm. Danuta Białas, tel. 691742102, danka.bialas@wp.pl
CZUWAJ !
ZAPROSZENIE NA ZJAZD HUFCA
Czuwaj Druhny i Druhowie z KI TWA ELITA,
Zapraszam na Zjazd Nadzwyczajny Hufca ZHP Mosina zwołany rozkazem Komendanta Chorągwi Wielkopolskiej L.1/2017 z 9 stycznia 2017 roku. Zjazd odbędzie się 13 lutego 2017 roku o godzinie 18:00 w sali kolumnowej Mosińskiego Ośrodka Kultury. Proszę o potwierdzenie obecności na ZJEŹDZIE do dnia 7 lutego 2017 roku na adres mailowy mosina@zhp.wlkp.pl Wraz z zaproszeniem w 3 załącznikach wysyłam regulamin i porządek obrad oraz projekt programu rozwoju Hufca ZHP Mosina. Jedncześnie zapraszam na kolejną dyskuję programową kadry hufca w najbliższy czwartek w MOK o godzinie 18:00
Pełnomocnik ds. Hufca Mosina hm. Magdalena Jakubowska
ZAPROSZENIE
Krąg Instruktorski T.W.A. „Elita” zaprasza 26 lutego 2017 na spotkanie w Gronie Przyjaciół z okazji:
DNIA MYŚLI BRATERSKIEJ
Program:
1. „Coś dla zdrowia” godz. 13.30 – zbiórka- plac przy banku, ul. Dworcowa- rajd pieszy z kijkami w nieznane !!!
2. „Coś dla ducha” godz.16.00 – spotkanie w Braterskim Kręgu w „Naszym przedszkolu”, ul. Kasprowicza
22 lutego obchodzimy Święto Przyjaźni Dzień Myśli Braterskiej- Bądźmy w tym dniu razem.
W imieniu organizatorów zapraszają: Danka Białas i Ania Hemmerling
„Kto raz przyjaźni poznał moc, nie będzie trwonił słów.
Przy innym ogniu w inną noc, do zobaczenia znów”
Za nami WOŚPNieśmiało napisałem poniżej "może po nowy rekord" i "słowo ciałem się stało" jest nowy rekord, pomimo że w tym wszystkim nie o to chodzi.
Ale się stało i zebraliśmy jak donosi szefowa Mosińskiego Sztabu
hm. Marianna Janik
79 952,66 PLNNIESAMOWITE
ustanawiając nowy rekord
( w ubiegłym roku Orkiestra zebrała 62 773,62 zł)
Dziękujemy wszystkim harcerkom i harcerzom, wszystkim wolontariuszom, licytującym, ludziom dobrego serca, za to to że byli, są i myślę że będą do końca świata i o jeden dzień dłużej!
CZUWAJ !!!!!!!! Druhny i druhowie oraz przyjaciele!!!!!!P.S. W sumie zebraliśmy 80 tys. złotych, gdyż ktoś dopłacił do tej okrągłej kwoty. Po podliczeniu wszystkich Aukcji Zebraliśmy w sumie
80 963.66
Przed nami WOŚP
W niedzielę 15 stycznia 2017 r. ruszamy z orkiestrą w "świat" może po nowy rekord, kto wie?
Serdecznie zapraszamy do udziału we wszystkich imprezach towarzyszących.
W Nowy Rok weszliśmy Spotkaniem Noworocznym Hufca Poznań Rejon
W czwartek 5.01.2017 uczestniczyliśmy w Spotkaniu Noworocznym w Hufcu Poznań Rejen. Było bardzo sympatycznie. Między innymi braliśmy udział w grach i zabawach, jak i w dyskusjach z druhem Komendantem. Dyskusję zdominował tegoroczny Nadzwyczajny Zjazd ZHP jak i zmiany w jednostkach organizacyjnych Chorągwi. Dobrze że byliśmy, bo wiele się dowiedzieliśmy.
![]()
I już po spotkaniu opłatkowym.
W piątek 16 grudnia w "naszym przedszkolu" odbyło się spotkanie opłatkowe członków kręgu i naszych przyjaciół. Było nas ponad 40 osób. Nasze zaproszenie przyjęła również dyrektor "naszego" przedszkola" pani Zuzanna Tylska, którą dotychczas nie wszyscy znali. Pani dyrektor okazała się bardzo sympatyczną osobą. W trakcie rozmów okazało się, że jest byłym instruktorem harcerskim, co niewątpliwie ułatwiło kontakt i wspólne śpiewanie. Atmosfera była bardzo sympatyczna - widać że "towarzystwu" brakowało wspólnej rozmowy oraz wspólnego śpiewania w końcówce roku. Jak zwykle przy zastawionych słodyczami i owocami stołach wspomnienia wartko płynęły. Rozmowy były przerywane donośnym śpiewaniem kolęd z akompaniamentem gitar oraz keyboardu. hm. JJ
Świeciła gwiazda na niebie,
Srebrna i staroświecka.
Świeciła wigilijnie,
każdy zna ją od dziecka.
Zwisały z niej z wysoka
Długie błyszczące promienie,
A każdy promień to było,
Jedno świąteczne życzenie.
Leopold Staff
Pięknych, rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia,
samych szczęśliwych dni z Nowym 2017 Rokiem, oraz wielu spotkań
w Kręgu Przyjaci󳂿yczy Olga Jurgiewicz
przewodnicząca K.I. T.W.A. ElitaZapraszam do oglądania zdjęć autorstwa dh. Danki
Mikołajkowy wyjazd przeszedł do historii
Wczesnym rankiem około godz. 8.30 spotykamy się na parkingu pod Domem Kultury. Autokar już na nas czeka. Jednakże pomimo punktualnego przybycia wyjazd zostaje opóźniony o około 30 minut z powodu braku jednej ze zgłoszonych osób. Po interwencji telefonicznej okazuje się że „wiadoma osoba” źle odczytała godzinę odjazdu i musieliśmy ją pozostawić w zaciszu domowego pielesza. Bez niej udając się na podbój Pawłowic i Rokosowa. Po około godzinnej podróży docieramy do Pawłowic, gdzie z marszu oddajemy się zwiedzaniu pałacu zbudowanego w 1779-1783 roku przez Andrzeja Mielżyńskiego („posileni informacją” przygotowaną przez dh. Dankę) – nota bene architektonicznie podobnego do naszego rodzimego Pałacu Rogalińskiego, tylko o wiele bardziej skromnego – no chyba może tylko poza salą balową z ponad dwudziestoma kolumnami - co robi na nas bardzo duże wrażenie i wielu z nas daje się zauroczyć i pozwala „odpłyńąć” do tamtych czsów, tamtych balów. Pośród nas są i muzycy – multiinstrumentaliści. Marcin dostrzega w kącie fortepian i słyszymy takty kolędy. Wszyscy podchwytują melodię i śpiewamy wspólnie. Ciekawostką jest fakt że projektantem tego zespołu pałacowego był architekt, który zasłynął jako projektant i budowniczy Bramy Brandenburskiej. Po szybkim zwiedzeniu parku, który nie jest zbyt ciekawy w tej jesiennej szarudze, ruszamy do zamku w Rokosowie. Zbudowanego w połowie XIX dla hrabiego Józefa Mycielskiego. Później własność i rezydencja kilku pokoleń Czartoryskich, której obecnym właścicielem jest Urząd Marszałkowski naszego województwa. Znajduje się tutaj Ośrodek Edukacji Europejskiej w Rokosowie. Witają nas stoły suto zastawione pysznymi wypiekami oraz gorące napoje. W trakcie degustacji tych specjałów im bardziej rozgrzani tym bardziej rozdyskutowani zostajemy przywołani do porządku przez panią kierowniczkę, że „zwiedzanie czas zacząć”. Oprowadza nas sympatyczna pani przewodnik, która przybliża nam historię tego miejsca. Pozwala nawet "zmęczonemu Hrabiemu" odpocząć na szezlągu jak i na krótkie koncertowanie Marcina i Ewą na wypatrzonym pianinie. Na koniec zwiedzania otrzymujemy ulotki oraz pamiątkowe kalendarze na następny rok wraz z życzeniami pomyślności, po czym ruszamy do Mosiny naszej rodzinnej „mieściny”. Kolejne MIKOŁAJKI przechodzą do HISTORII. Jak zwykle było bardzo sympatycznie i myślę że ponownie spotkamy się za rok, podążając kolejnym Mikołajkowym Szlakiem Pałaców i Zamków przecudnej Wielkopolski.
hm.Jan Jurgiewicz
Okolicznościowy kamień z okazji 95 lecia
Niestety nie będzie w tym roku okolicznościowego kamienia z okazji 95-lecia Mosińskiego Harcerstwa - Urząd Powiatowy nie wyraził zgody na postawienie go w miejscu przez nas proponowanym. Korzystając ze sposobności podczas kuluarowego spotkania (po koncercie z okazji 70 lecia "NASZEJ ORKIESTRY") uzyskaliśmy zapewnienie od pana burmistrza Jerzego Rysia i pani przewodniczącej Rady Miejskiej Małgorzaty Kaptur że wezmą pod uwagę nowe miejsce, zasugerowane podczas wspólnej rozmowy. Żegnając się pan burmistrz i pani przewodnicząca poprosili nas, byśmy im o tej sprawie przypominali. Będziemy to robili przy każdej sposobności tym bardziej iż uzyskaliśmy zapewnienie od ww że nie będzie to nietaktem . (Może tym razem się uda. Drzewiej różnie bywało.)
hm.Jan Jurgiewicz
70 – lecie Orkiestry Dętej im. harcmistrza Antoniego Jerzaka
Dnia 12 listopada 2016 roku uczestniczyliśmy w uroczystościach Jubileuszowych Naszej Orkiestry. Po mszy świętej, udaliśmy do Sali Reprezentacyjnej Mosińskiego Ośrodka Kultury na koncert „ Podróż za jeden uśmiech”. Wśród licznie przybyłych gości, nie zabrakło i nas – instruktorów Kręgu Instruktorskiego T.W.A. „Elita”. Z piosenką na ustach „Wizją szyldwacha” złożyliśmy Jubilatom gorące podziękowania za towarzyszenie nam-harcerzom przez te wszystkie lata, oraz życzyliśmy dalszych muzycznych sukcesów. Po wspaniałym koncercie orkiestry, zakończonym oczywiście bisami, udaliśmy się na spotkanie integracyjne, podczas którego dominowały głównie wspomnienia. Było nam bardzo miło spotkać po latach druhów, którzy byli i są pośród nas, na niwie harcerskiej pracy: - hm. Ryszarda Wosińskiego - komendanta Wielkopolskiej Chorągwi (1975-1981), Naczelnika ZHP (1982-1989), obecnie przewodniczącego Ruchu Przyjaciół Harcerstwa, - hm. Andrzeja Simona- komendanta Wielkopolskiej Chorągwi(1981-1985), - hm. Tomasza Kujaczyńskiego - obecnego komendanta Chorągwi Wielkopolskiej ZHP - hm. Eugeniusza Kubackiego- wieloletniego instruktora Hufca Poznań-Rejon z Ośrodka ZHP Luboń.
hm. Danuta Białas
Mikołajkowy wyjazd
Krąg Instruktorski T.W.A. „Elita” ZHP Mosina ZAPRASZA na Mikołajkowy wyjazd „Poznajemy pałace Wielkopolski”. Termin: 4 grudnia 2016 (niedziela) Zbiórka uczestników na placu, przy Domu Kultury w Mosinie, o godz. 8.30 Powrót ok. godz. 16.00-17.00 Plan wycieczki: przejazd autokarem na trasie Mosina – Pawłowice, godz. 10.00 - zwiedzanie klasycystycznego zespołu pałacowego Mielżyńskich z lat 1779-1783, spacer po parku, przejazd na trasie Pawłowice- Rokosowo godz. 13.00- zwiedzanie pałacu dawnej rezydencji Mycielskich, Czartoryskich, spacer po parku. Koszt wycieczki: Pałac w Pawłowicach- datek dla oprowadzającego, w Rokosowie- bezpłatnie, Koszt autokaru ok. 30 zł/os (kwota uzależniona od liczby uczestników) Organizator wycieczki nie ubezpiecza uczestników, udział w wycieczce na własną odpowiedzialność, Zgłoszenia do Danki Białas , tel.691742102), lub danka.bialas@wp.pl , do dnia 26 listopada br.(sobota)
Uwaga: każdy uczestnik wycieczki ma czapkę mikołajkową.
Do zobaczenia na szlaku !!!
Oznakowanie Krzyżami Harcerskimi grobów Druhów, którzy odeszli na „Wieczną Wartę”, na mosińskim cmentarzu.
Krąg Instruktorski T.W.A. „Elita” w Roku Jubileuszowym 95-lecia Mosińskiego Harcerstwa, kontynuuje piękną tradycję oznakowania grobów Druhów Związku Harcerstwa Polskiego. Druhów, którzy: - byli pośród nas, - tworzyli bogatą historię Mosińskiego Harcerstwa - pozostaną w pamięci obecnych i przyszłych pokoleń Harcerskiej Braci:
Druh harcmistrz Witold Liberski
Druh przewodnik Andrzej Wojciechowski
Druh przewodnik Wiesław Olechnowicz
Druhna przewodnik Zofia Matusiak
Druh wywiadowca Gabriel Przybylski
Druh podharcmistrz Zdzisław Górecki
Druh przewodnik Jacek Cieślewicz
Druh Florian Sypniewski
Druhna harcmistrz Anna Karbowska
Druh harcmistrz Marian Karbowski
Druh harcmistrz Witold Ostrowski
Druh Zbigniew Kazimierz Rajewicz
Październik/listopad 2016
Krzyże Harcerskie przekazano Rodzinom Druhów, którzy odeszli
na „Wieczną Wartę”
HARCERSKA PAMIĘĆ
![]()
Komendant Chorągwi Wielkopolskiej ZHP harcmistrz Jarosław Rura w roku 2010, zwrócił się do harcerskich środowisk o zrealizowanie zadania „Wieczna warta”, polegające na odwiedzeniu w listopadzie grobów Powstańców Wielkopolskich, instruktorów, harcerzy i zapalenie na nich zniczy i zatknięcie chorągiewek. Odpowiedzieliśmy na prośbę druha komendanta i co roku , w dniu 1 listopada idziemy odwiedzić groby Druhów, którzy odeszli na „Wieczną wartę” Wspominamy Tych, których z nami nie ma. Choć nie ma Druhów wśród nas, wciąż czujemy ich obecność. Wciąż są dla nas Bardzo Ważni. Im jesteśmy starsi, tym więcej grobów mamy do odwiedzenia. Stale bowiem powiększa się grono tych, którzy od nas odchodzą. Również w tym roku odwiedziliśmy groby Druhów, zapaliliśmy znicze oraz zatknęliśmy pamiątkowe chorągiewki.
„Ludzie nie odchodzą na zawsze. Ci, co odeszli, doskonale wiedzą, że do nich przychodzimy, odwiedzamy ich, szukamy z nimi kontaktu. Ks. Jan Twardowski
95 lat Harcerstwa w Mosinie 1921-2016
„Kiedy zaś zabraknie Tych, Tych, co byli pośród nas,
To w pamięci pozostanie, „duch” przeżytych wspólnie lat, naszych lat.Instruktorzy Związku Harcerstwa Polskiego w Mosinie Mosina. Listopad 2016
„Przechadzki po mieście Poznaniu”![]()
Zgodnie z przyjętym planem pracy Kręgu Instruktorskiego, w wietrzną, słoneczną niedzielę 30 listopada 2016 r. wybraliśmy się do Poznania na przechadzkę po Wzgórzu św. Wojciecha. Przyjęliśmy zaproszenie Koło Przewodników PTTK im. Marcelego Mottego, pani przewodnik Krystyna Górska przekazała słuchającym informacje dotyczące Wzgórza św. Wojciecha i jego otoczenia.
Zwiedziliśmy i poznaliśmy historię Wzgórza św. Wojciecha, kościoła św. Wojciecha, krypty Zasłużonych Wielkopolan oraz odwiedziliśmy siostry w klasztorze Sióstr Karmelitek Bosych, które opowiedziały nam, jakie reguły obowiązują to Zgromadzenie.
Święty Wojciech był w średniowieczu odrębnym organizmem miejskim z własnym samorządem. Kierowali nim proboszczowie parafii Św. Wojciecha. Sprawowali oni funkcje burmistrzów. Na wzgórzu mieściły się pracownie rzemieślnicze, był browar.
Powstanie miasta nierozerwalnie związane jest z postacią św. Wojciecha, który - jak głosi legenda - właśnie na wzgórzu pomiędzy dopływami Warty wygłosił kazanie przed udaniem się z wyprawą misyjną do Prus. W miejscu, w którym zwracał się do wiernych, powstał kościół jemu poświęcony.Kościół Św. Wojciecha był dla poznaniaków w XIX i w pierwszej połowie XX wieku niezwykle ważny. Był poznańską "Skałkę". To pod jego posadzką spoczęły prochy: Józefa Wybickiego – twórcy Hymnu Polskiego, Antoniego Kosińskiego – współtwórcy Legionów Dąbrowskiego, płk Andrzeja Niegolewskiego – uczestnika szarży pod Somosierrą, Heliodora Święcickiego – założyciela i pierwszego rektora Uniwersytetu Poznańskiego, ks. Wacława Gieburowskiego – założyciela i pierwszego dyrygenta chóru katedralnego, Feliksa Nowowiejskiego – kompozytora, twórcy melodii Roty, Tadeusza Szeligowskiego – kompozytora, Stefana Bolesława Poradowskiego – kompozytora i pedagoga, Pawła Edmunda Strzeleckiego - podróżnika. Floriana Marciniaka harcmistrza - I Naczelnika „Szarych Szeregów”. Tam też znalazło się serce gen. Jana Henryka Dąbrowskiego.
Na ścianie kościoła odczytaliśmy motto, które zapadło w nasze serca:
„OJCZYZNĘ KOCHAMY NIE DLATEGO, ŻE JEST WIELKA, ALE DLATEGO, ŻE NASZA”
hm. Danuta Białas
23 października 2016 roku
odszedł na „Wieczną Wartę”
druh Zbigniew Kazimierz Rajewicz
![]()
Dnia 26 października 2016 roku na mosińskim cmentarzu Rodzina i liczne grono przyjaciół i znajomych pożegnało druha Kazimierza. Wśród obecnych byli członkowie Orkiestry Dętej im. harcmistrza Antoniego Jerzaka oraz instruktorzy Związku Harcerstwa Polskiego. Druhowie Paweł Tomaszewski i Dawid Adamski – członkowie orkiestry, pożegnali swojego Druha „Ciszą”, graną w duecie na trąbkach.
Dnia 23 października 2016 roku zakończył swe pracowite życie druh Kazimierz Rajewicz, popularny „Zbychu”, odchodząc, jak wszyscy harcerze na „Wieczną Wartę”. W działalności Mosińskiego Harcerstwa odcisnął swoją obecność poprzez pracę wokół orkiestry dętej Hufca Mosina, jak również można było Go zaliczyć do klanu rodzinnego harcerzy ze swoimi bliskimi w orkiestrze; córką Dorotą, synem Mirosławem i zięciem Darkiem. Zawsze uczynny w pracach organizacyjnych i technicznych wokół bazy sprzętowej i instrumentów muzycznych. Był inicjatorem i wykonawcą symboli orkiestry na grobach jej członków. Dziś on sam prosi o takie oznaczenie. Cześć Jego Pamięci !
Czuwaj !
hm. Jerzy Klorek
![]()
Druh podharcmistrz Zbigniew Jasiński, długoletni członek orkiestry dętej, tak wspomina Druha "Zbycha"; grał na trąbce w orkiestrze a przede wszystkim przez wszystkie lata, dbał o sprzęt, był niezastąpiony w tym, co potrafił wyczarować, był tzw. "Złotą rączką", naprawiał usterki, dorabiał części, toczył, walcował, by wszystko grało. Była to pomoc bardzo ważna, bo nie trzeba było szukać fachowców. Druh Rajewicz był sam w sobie, tym cudownym fachowcem. Dziękujemy !
Cytat z Laudacji Orkiestry Dętej im. harcmistrza Antoniego Jerzaka wygłoszonej na Uroczystej Sesji Rady Miejskiej w Mosinie z okazji przyznania Orkiestrze Dętej - Medalu Rzeczypospolitej Mosińskiej, dnia 20 maja 2016 r.
„...Wielu członków obecnego składu zespołu, to reprezentanci wymienionych rodów. Grają można by rzecz, od zawsze. Należą do nich: Tadeusz Matusiak, Zygmunt Bartkowiak, Mirosław Rajewicz, Dariusz Szóstak, Paweł Tomaszewski, Andrzej Tomaszewski, Mirosław Szczepaniak, Janusz Forszpaniak, Jarosław Białożyt, Leszek Szóstak, Kazimierz Maślak, Krzysztof Adamski - to druhowie złączeni z orkiestrą na zawsze, połączyła Ich jedna wielka pasja – muzyka. Jerzy Klorek, Kazimierz Rajewicz to osoby wspierające rozwój zespołu, dbający o sprzęt, umundurowanie i wizerunek orkiestry...”
hm. Danuta Białas
Sprzątanie grobów
W niedzielę 23.10.2016 r. o godz. 14.00, spod szkoły nr 2, jaki i indywidualnie rowerami wyruszyliśmy do Sowinek na sprzątanie grobów. Część z nas wyruszyła pojazdami mechanicznymi. Spotkaliśmy się na miejscu, ochoczo przystępując do pracy, która została w mig wykonana. Sprzątanie tych grobów jest tradycją i właśnie na tym spotkaniu dyskutowaliśmy ile to już lat jesteśmy tutaj obecni. W drodze powrotnej rowerzyści uporządkowali jeszcze jeden grób w okolicy Karolewa. Wszystkie fotki druhny Danki.
Spotkanie kręgu
W piątek 21.10.2016 r. o godz. 19.00 spotkaliśmy się w "Naszym Przedszkolu" na cyklicznym spotkaniu Kręgu, aby ustalić plan pracy na przyszły rok instruktorski. Wszyscy wymieniali się informacjami co nowego nastąpiło w ich życiu prywatnym i zawodowym, wspominaliśmy również tegoroczne - jedyne w sobie - grzybobranie (po 1 - słownie "jednym" grzybku na osobę. Chyba tylko z tego powodu nie wszyscy członkowie wpisali się do organizacji i współpracy w przyszłorocznych przedsięwzięciach. Jak to zwykle u nas atmosfera była super, tym, którzy w minionym okresie obchodzili imieniny, czy urodziny, lub zmienił się status rodzinny złożyliśmy gratulacje oraz odspiewaliśmy "sto lat" .
Foto autorstwa druhny Danki.
V Rodzinny Rajd Harcerski
Ośrodka ZHP Mosina 16.10.2016Odpowiedzieliśmy na prośbę druhny Bożenki. Druh Jasiu przygotował na wystawę kolaż, przedstawiający działalność kręgu.
Na starcie pojawiło się tylko dwóch przedstawicieli kręgu, rowerzyści: Danka i Hirek. Reszta wystraszyła się niesprzyjającej pogody, było : pochmurno, mglisto, dżdżysto i wietrznie- innych zatrzymały sprawy rodzinne. Na trasie należało zameldować się na punktach kontrolnych, na których m.in. Hirek jeździł konno, walczył po rycersku oraz wspólnie budowaliśmy zamek z fosą i rycerzem. Było dużo śmiechu i zabawy. Żałowaliśmy, że tylko we dwójkę pokonywaliśmy trasę i realizowaliśmy punkty na grze. Dh. Danka
A oto kilka moich fotografii z tej imprezy.
Dzień Edukacji Narodowej
Wszystkiego najlepszego z okazji "Święta belfrów", dla wszystkich nauczycieli, oby wytrwali w tych trudnych czasach reformy i dalej pozostali wierni swoim ideałom . . .!
Już jesień
Zgodnie z planem pracy udaliśmy się na GRZYBOBRANIE do naszych ukochanych Lubniewic. Wszyscy nas przestrzegali przed brakiem grzybów, ale my jesteśmy tradycjonalistami i pojechaliśmy. Myślę, źe pomimo braku obiektów naszego zainteresowania (średnio na jednego uczestnika przypadały trzy sztuki tego leśnego przysmaku) kaźdy wrócił zadowolony do domu. Tak więc nie wrócilismy z pustymi koszami a wraźeń przywieźliśmy ze sobą co niemiara.
Zobrazują to fotografie wykonane przez druhnę Dankę.
Rowerem po Polsce
Członkinie Naszego Kręgu wraz z przyjacółmi, wzorem ubiegłych lat, odbyły kolejną pełną wrażeń eskapadę rowerową po Pojezierzu Międzychodzko-Sierakowskim i Puszczy Noteckiej. A oto fotki z tej niezapomnianej wyprawy autorstwa dh. Danki.
Już po obozie - pozostały wspomnienia niezapomnianych chwil!
Zapraszam do obejrzenia fotek z obozu w Łukęcinie
autorstwa dh. Jana
Rejs na Bornholm
Jeden z członków Naszego Kęgu a zarazem członek MKŻ dh. hm. Jan Jurgiewicz brał udział w
I Morskich Regatach MKŻ na Bornholm, zdobywająć wraz z załogą pod dowództwem "Capitan-a" Przemysława Wojtkowskiego zaszczytne II miejsce z pośród czterech załóg biorących udział w tych regatach. Zabrał ze sobą nawet banderę-proporczyk dla uczczenia 95 lat Mosińskiego Harcerstwa.![]()
"Zdobycie tego, tego zaszczytnego miejsca chciałbym dedykować dh. Lucynie Dolacie byłej drużynowej Wodnej Drużyny Harcerskiej oraz dh. Krzysztofowi Stachowaiakowi" dzięki któremu drużyna wzbogaciła się o pierwsze łódki a mianowicie dwie "420". Łódki te w późniejszym czasie zostały "wypożyczone" do klubu MKŻ i były jednymi z pierwszych jednostek na stanie klubu, jakoże "Omegi" były i niektóre do dzisiaj są własnością prywatną członków klubu. Takie były początki żeglarstwa mośińskiego."
25 lat Mosińskiego Klubu Żeglarskiego
Zostaliśmy zaproszeni na uroczystość 25-lecia Mosińskiego Klubu Żeglarskiego, która odbędzie się 18 czerwca 2016 roku o godz 15.00 na Przystani Klubu w Dymaczewie Nowym
Składamy serdeczne gratulacje z tak wspaniałej rocznicy i życzymy dalszych "owocnych wiatrów ", które będą Wam sprzyjały przy kolejnych zaszczytnych rocznicach.
Z harcerskim pozdrowieniem CZUWAJ! i żeglarskim AHOJ!
Członkowie i sympatycy Kręgu T.W.A. Eita.
Już po Pikniku
Na pikniku było super pogoda i nastroje dopisały no może frekwencja mogłaby być odrobinę wię ksza
Trochę pływania,, smakowania upieczonych wiktuałów jak i kiełbasek z grila, dopełniło radosnego bycia z sobą.
Orkiestra Dęta imieniem harcmistrza Antoniego Jerzaka została odznaczona Medalem Rzeczypospolitej Mosińskiej. Nie jest tajemnicą, że to K.I. T.W.A. Elita był inicjatorem złożenia wniosku o przyznanie Medalu. Serdeczne gratulacje dla wszystkich muzyków,
którzy są w okiestrze i tych, którzy w niej byli oraz dla tych co przeszli na "wieczną wartę".
PIKNIK RODZINNY
Serdecznie zapraszamy na pełen wrażeń i atrakcji PIKNIK RODZINNY, który odbędzie się 5 czerwca od godz. 14.00 w Dymaczewie na terenie Mosińskiego Klubu Żeglarskiego. Zapraszamy dzieci i dorosłych. Do zobaczenia.
Majówka 2016 już przeszła do historii
A oto ponad 100 fotografii z jej przebiegu widziane obiektywem druha Jana - vel Janusza, jak mówią co niektórzy, poprawnie jednak jest Jana, Janka, Jasia, ale jak ktoś się uprze ... . Zapraszam do umieszczania zdjęć na stronie oraz proszę o pisemne relacje uczestników Majowej wycieczki. Myślę że Basia ponownie podzieli się znami swoimi wrażeniami. Kawa ciasteczka i można oglądać fotki. Miłego powrotu do przeszłości.
Dnia 21.5. br. odszedł na wieczną wartę dh. "Puzon" harcmistrz Witold Ostrowski
Cześć jego pamięci!CZUWAJ !
XVII Rajd Śladami Historii Rzeczypospolitej Mosińskiej
Kilka fotek autorstwa dh. Janka
VIII Edycja Rajdu Rowerowego "Rowerem po Gminie Mosina" zakończona!
Sterany rajdem a może i życiem Komandor Rajdu dh hm. Jan Jurgiewicz jedzący smaczną "Madejową Grochówkę" zaprasza do oglądania fotek, które są autorstwa dh Danki i dh Miecia - życzę miłego oglądania z nadzieją zobaczenia się za rok!
Rajdowe wspominki
Budzik dzwoni jest godzina 7.00. Patrzę przez okno, świeci słońce - jednak postanawiam zerknąć na termometr. Od samego wskazania zimny dreszcz przebiega mi po plecach, termometr wskazuje tylko 4 stopnie Celsjusza. Jak tu się ubrać? - głośno zadaję sobie pytanie. Chyba „na cebulę”rozsądek podpowiada, ale co tam rozsądek przecież jestem jeszcze młody i zimna się nie boję. Po porannych ablucjach i wypiciu czarnej mocnej kawy (która to dopiero stawia mnie na nogi) wciskam się w strój cyklisty i pospiesznie udaję się na miejsce startu, do szkoły na pograniczu Mosiny i Krosna. Myślałem że z powodu niskiej temperatury oraz prognoz pogody zapowiadających opady deszczu z listy startowej liczącej ponad 200 osób, większość się wykruszy. Jakież było miłe zaskoczenie na starcie stanęło około 200 osób. Po ustaleniu ze Strażą Miejską niebezpiecznych punktów na trasie rajdu o godz 10.15 wyruszamy na „szlak”. Przed nami 20 kilometrów zróżnicowanej trasy wiodącej przez bardzo ciekawe zakątki naszej gminy i naszego powiatu. Po pokonaniu ścieżki rowerowej do Drużyny przecinamy drogę asfaltową Drużyna – Borkowice i dalej szutrową drogą wzdłuż torów kolejowych docieramy do Pecnej. Skręcamy w prawo i po przejechaniu kilkuset metrów asfaltem zanurzamy się w sosnowy las, w którym to zatrzymujemy się na pierwszy energetyzujący posiłek, podczas którego możemy obejrzeć jedyne na tej trasie urządzenie hydrologiczne. Po krótkim postoju ruszamy dalej do miejscowości Borkowice.
Możemy tutaj poobserwować hodowlę danieli, które wylegują się na skraju zagajnika ignorując przejeżdżających cyklistów. To i my także je zignorowaliśmy i udaliśmy się dalej bez postoju w kierunku leśniczówki Bieczyny, którą zostawiamy po prawej stroni szlaku. Omijając kałuże docieramy do drugiego postoju energetyzującego potocznie zwanego „popasem”- ostatniego przed metą, na którym to w mig znikają ostatnie kawałki czekolady, batoniki, łyki napojów, czy nie wiadomo jakim cudem uchowane jeszcze kanapki. Po chwili wjeżdżamy na najniebezpieczniejszy odcinek rajdu. Jako ciekawostkę dodam że przebiegał on przez dwa powiaty poznański i śremski (do którego Mosina kiedyś należała).
Od drugiego „popasu” poruszamy się drogą asfaltową pokonując wieś Pecną skręcamy w ulicę Kozią i docieramy do przejścia dla pieszych jadąc wzdłuż bardzo ruchliwej asfaltowej drogi (Mosina-Czempiń) i dalej ścieżką rowerową na metę do Nowinek. I tutaj muszę wspomnieć o jedynym niebezpiecznym incydencie podczas tego rajdu. Otóż kilkoro dzieciaków wyprzedziło prowadzącego Komandora Rajdu wbrew ustalonym na starcie zasadom i pomimo nawoływań wjechało samowolnie na asfaltową drogę, a za nimi podążyli rodzice w trosce o swoje pociechy stwarzając swym nagłym wtargnięciem na jezdnię niebezpieczną sytuację. Kilkaset metrów dalej Straż Miejska zabezpieczała bezpieczny wjazd na ścieżkę rowerową. A działo się to na kilometr przed metą, wydaje się że „bliskość celu zabija zdrowy rozsądek”. Prośba na przyszłość do dzieci i rodziców, aby nie łamali zasad wcześniej ustalonych a dotyczących bezpieczeństwa. Pamiętajmy, jeżeli łamiemy zasady na oczach dziecka, to tak jakbyśmy dawali im przyzwolenie i akceptowali ich naganne zachowanie. Jednak większość (chwalebne) uczestników trzymała się zasad i pomimo że dwukrotnie czarny kot nam przebiegł drogę, szczęśliwie dojechaliśmy do mety. Na mecie czekała zaś na nas wyśmienita „Madejowa grochówka”. Syci i pełni rajdowych wrażeń uczestnicy z niecierpliwością czekali na rozstrzygnięcie Konkursu związanego z 95-leciem Mosińskiego Harcerstwa i 70-leciem Orkiestry Dętej im. hm Antoniego Jerzaka. Dzięki ofiarności sponsorów mogliśmy uhonorować większość uczestników, którzy wykazali się duźą wiedzą odpowiadając poprawnie na konkursowe pytania.
Chcielibyśmy serdeczni podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do uatrakcyjnienia i zabezpieczenia naszego rajdu.
SPONSOROM:
I
1. Błażejowi Krakowskiemu – sklep KLEKS
2. Bartoszowi Turia SKLEP ROWEROWY Bike Inc
3. Tomaszowi Potockiemu NEONET, LIDER
4. Księgarni U KASI
5. Marii Czarneckiej SKLEP PRZEMYSŁOWO-ROWEROWY
6. Księgarni Szkolnej ul. Topolowa
7. Sklepowi papierniczo zabawkowemu PAJĄCZEK
8. Urzędowi Miasta i Gminy Mosina
II
Sołtysowi wsi Nowinki panu Erazmowi Walkowiakowi, za udostępnienie terenu na metę.
III
STRAŻY MIEJSKIEJ za zabezpieczenie trasy rajdu
IV
Kręgowi Instruktorskiemu T.W.A. Elita - organizatorowi
V
OSIR-owi w Mosinie - współorganizatorowi
VI
Uczestnikom wiernym tradycji rajdów „ROWEREM PO GMINIE MOSINA”
Toż to była już ósma edycja organizowana przez Krąg Instruktorski T.W.A. Elita oraz OSIR.
Do zobaczenia za rok!
Jan Jurgiewicz hm
Foto: Okiem dh/dh Danki & Miecia
Już po Jubileuszowym Ognisku
(kilka fotek poniżej w linku)
(Zyskaliśmy nową reporterkę, która to debiutuje na łamach Naszej Strony.
Zapraszamy do lektury!)Pozostały wspomnienia
W dniu 16 kwietnia 2016 r. Krąg Instruktorski T.W.A. „Elita” ZHP Mosina z okazji Jubileuszu 95 lat Mosińskiego Harcerstwa zorganizował „Spotkanie Harcerskich Pokoleń przy ognisku”. Początkowo miejscem spotkania miała być strzelnica Bractwa Kurkowego na terenie szpitala w Ludwikowie. Jednak ze względu na niesprzyjającą aurę, organizatorzy musieli zrezygnować z rozpalenia ogniska. Spotkanie odbyło się przy kominku w auli szpitala. O godz. 14 mimo zbierających się deszczowych chmur, 14 osób spotkało się przy byłej stacji Mosina Pożegowo, by rozpocząć rajd z kijkami. Wyruszyliśmy w trasę, która prowadziła terenami Wielkopolskiego Parku Narodowego, mijając po drodze wieżę widokową i urokliwe Jezioro Kociołek. Mimo deszczu humory - jak zwykle - nam dopisywały. Po 1,5 - godzinnym marszu dotarliśmy do szpitala w Ludwikowie, gdzie miło nas powitano i poczęstowano pyszną harcerska grochówką. Ok. 16 zaczęli pojawiać się pierwsi zaproszeni goście, którzy na miejsce spotkania przyjechali samochodami. Po serdecznych powitaniach wszyscy siadali przy stolikach i zajadając smaczną grochówkę wspominali swoją harcerską młodość. A było o czym rozmawiać, gdyż spotkali się po latach druhowie, którzy wiele , pięknych, wspólnych chwil razem spędzili na zbiórkach, obozach, czy biwakach.. Po poczęstunku udaliśmy się do auli, gdzie na środku „rozpalono” kominkowe ognisko. Wreszcie „piosenek nadszedł czas”. Mając przed sobą specjalnie przygotowane na tą okazję śpiewniki, zaczęliśmy śpiewać nasze ulubione, harcerskie piosenki. Powitał nas druh przewodnik Krzysztof Lipiak, prowadzący dzisiejsze ognisko. Powitał nas słowami Jonasza Kofty:
"Przyjacielu, siądź koło mnie,
Po gałązkach biegnie płomień.
Rozpalimy znów nasz ogień,
By rozpędzić mroki srogie...”
Harcmistrzyni Danka Białas, w krótkiej gawędzie przedstawiła istotę harcerstwa i jego wpływu na ludzi, którzy byli i są w drużynach harcerskich. Dziękując jednocześnie, wielu pokoleniom Druhenek i Druhów za harcerską służbę, dzięki której dzisiaj możemy obchodzić Jubileusz 95 lecia Mosińskiego Harcerstwa. Druhna harcmistrzyni Ania Hemmerling, przybliżyła nam autorów i okoliczności powstania niektórych piosenek. Wspomniała też o swoim ojcu, harcmistrzu Mieczysławie Koniecznym, który nauczył ja słów piosenki „Lilijka biała”. Piosenka ta, przez wszystkie minione dziesięciolecia towarzyszyła mosińskim harcerzom. Wkrótce na środek zostały wywołane byłe i obecne drużynowe drużyn zuchowych, które w uroczy sposób odśpiewały i odtańczyły piosenkę „To zuchy”. Na zaproszenie organizatorów na spotkanie do Ludwikowa przybyli seniorzy harcerscy, m.in. druh Witold Ostrowski, który zaśpiewał bardzo humorystyczną piosenkę o dziadku z puzonem. Bardzo miło minął nam czas przy starych, znanych wszystkim harcerskich piosenkach, dzięki którym otworzył się dla nas „niepowtarzalny czas”. Wysłuchaliśmy również kilka nowych, żeglarskich pieśni, które zaśpiewał nam wraz ze swoimi podopiecznymi dh Górecki. Pod koniec spotkania przyszła też chwila zadumy, nad tymi, którzy odeszli. Dh Krzysiu Lipiak wymienił nazwiska harcerzy, których zabrakło wśród nas, im dedykowaliśmy piosenkę „...rozmowa trwa z nieobecnymi, bo w kręgu ognia jesteśmy z nimi...” Jubileusz Mosińskiego Harcerstwa był okazją do spotkania wielu pokoleń harcerzy, od najmłodszych zuchów z 19 Gromady Zuchowej „Wilczki” do najstarszych harcerzy, czyli seniorów ZHP. Spędziliśmy wspólnie wspaniałe chwile. Spotkanie zakończyło się Kręgiem Harcerskim i odśpiewaniem „Pieśni pożegnalnej”. Rozeszliśmy się do naszych domów mając nadzieję, że za 5 lat z okazji Jubileuszu 100 lat Mosińskiego Harcerstwa znowu spotkamy się w tym samym gronie przyjaciół.
Z harcerskim pozdrowieniem
Czuwaj!
Barbara Fengler-Wysiadły, Danuta Białas hm
Fotki z porządkowania "Naszych gobów" 10.04.2016
WĄSOWO
Dnia 20 marca 2016 roku, godzina 9.00, Pierwszy Dzień Wiosny ruszamy spod Banku GBS małym autobusikiem. Jest nas dwudziestu chętnych do powitania astronomicznej wiosny na wypadzie do Wąsowa (koło Nowego Tomyśla), gdzie mamy zamiar zwiedzić dwa pałace w jednym miejscu z przepiękną aleją lipową (ponoć wzorowaną na taką, jaka jest w Berlinie) oraz odwiedzić Muzeum Wikliniarstwa w Nowym Tomyślu, jako że jest to Niedziela Palmowa to i będą bazie. Po 40 minutach dojeżdźamy pod pałac, gdzie po krótkiej chwili naszą grupą zaopiekował się sympatyczny przewodnik i oprowadził nas po kompleksie pałacowym, opowiadając po drodze historię powstania obu pałaców, rotundowej kaplicy oraz innych obiektów znajdujących się na terenie kompleksu. Pierwszy mniejszy pałac był pałacm rodowym Szczanieckich, drugi zaś pobudowany później, to pałac berlińskiego bankiera Richarda von Hard'a Dlaczego został wybudowany drugi pałac w tak bliskiej odległości? Odpowiedź na to pytanie można uzyskać w Wąsowie lub zasięgając języka u któregoś z członków naszej eskapady. Po rozgrzaniu się gorącą kawą i herbatą w pałacowej restauracji ruszamy w kierunku Alei Lipowej, niestety dżdżysty deszcz zawraca nas do naszego autobusika. Po chwili ruszamy do Nowego Tomyśla, do Muzeum Wikliniarstwa, gdzie również sympatyczna przewodniczka oprowadza nas po obiektach muzeum. „Chłopaki” cieszą się na widok oplecionego wikliną TRABANTA (który ponoć jest na chodzie). W muzeum dokonujemy zakupów wiklinowych koszyczków na suveniry dla bliskich i przyjaciół. Niestety w pierwszy dzień astronomicznej wiosny deszcz nas nie oszczędzał. Po wyjściu z Muzeum w jego strugach w sprinterskim tempie docieramy do autobusika by już bez żadnej przerwy wracać do domu. Pomimo deszczu i przejmującego zimna wszystkim dopisywały humory (no może nie wszystkim, ale niech to pozostanie moją słodką tajemnicą). Znowu poznaliśmy ciekawe miejsce w bliskiej okolicy i z pewnością niektórzy tam powrócą, aby zobaczyć odbudowaną wieżę, którą strawił pożar.
hm. JJ
foto dh Jasia i kilka dh Miecia
Rocznica Mosińskiego Harcerstwa
Okolicznościowa kartka pocztowa obchodów 95 rocznicy Mosińskiego Harcerstwa
Kartka jest kompletna jeżeli widnieje na niej okolicznościowa pieczęć.
Ponadto można zdobyć okolicznościowy flyerek uczestnicząc w otwarciu wystawy.
Zapraszamy w dniu 12 MARCA 2016 roku do IZBY MUZEALNEJ przy ul. Niezłomnych
na godzinę15.00
Przygotowania do otwarcia wystawy z okazji 95-lecia Mosińskiego Harcerstwa idą pełną parą. Instruktorzy Kręgu T.W.A. Elita przygotowują w pocie czoła plansze obrazujące ten prawie stuletni okres działalności. To właśnie takim osobom pasjonatom Harcerskiej Służby Ziemi Mosińskiej harcerstwo trwa w Mosinie i mamy nadzieję, że będzie trwało przez kolejne lata, aż do końca świata. jj
DMB
Dnia 21 lutego, w niezbyt piękną niedzielę, z okazji Dnia Myśli Braterskiej odbył się Rajd
z zadaniami. Za prezentację zadań odpowiedzialna była druhna Ania, a za ich realizację uczestnicy rajdu.
Zadanie 1- Hasło dla wszystkich na dzisiaj i na następne dni, lata... Żyjmy tak, aby życie z nami było dla innych radością- Dorota Sumińska.
Zadanie 2 i 4 – Coś dobrego dla ciała, czyli ruch to zdrowie. Krótka gimnastyka i pląs zuchowy.
Zadanie 3- Sentencje Roberta Baden-Powella, dla każdego, nie tylko dla skauta.
Dobieranie w pary zgodnie z kolorami karteczek i zaprezentowanie sentencji. M.in.
„Śmiejcie się, ile tylko możecie, to dobrze robi”
„Nie spodziewajcie się, że życie wasze będzie usłane różami; nie byłoby zresztą zabawne, gdyby tak było”
„Prawdziwe dobro polega na czynieniu dobra wokół siebie”
Zadanie 5- Konkurs na prezentera.
Tekst Roberta Baden –Powella trzech uczestników odczytuje ze wskazaną interpretacją:
- Jak ksiądz wygłaszający kazanie,
- Jak sprawozdawca sportowy,
- Erotycznie
Rajd zakończono w „naszym” przedszkolu, gdzie przy słodkim i kawusi zrealizowano zadanie 5. Po mile spędzonym czasie, w dobrych nastrojach nastąpił powrót do domu. Do zobaczenia 12 marca na otwarciu wystawy poświęconej 95-leciu Mosińskiego Harcerstwa.
21.02.2016 r. godz. 13.00
Zapraszamy na Rajd z kijkami
" NA BRATERSKIM SZLAKU"
Miejsce zbiórki: Plac przed GBS
Trasa z niespodziankami, coś miłego dla każdego.
Zakończenie Rajdu w naszym przedszkolu przy gorącej herbacie.
WOŚP zebrała w Mosinie
podczas 24 finału
62 773,62 zł
- toż to kolejny rekord!!!
Jak co roku mamy swój wkład, jako współorganizatorzy tegoż finału.
Tradycyjnie opiekowały się wolontariuszami Nasze dziewczyny, czyli
dh Danuta Białas,
dh Olga Jurgiewicz,
dh Marianna Janik,
a licytację prowadził
dh Jan Jurgiewicz.
Zapraszamy do udziału i do pomocy w Jubileuszowym 25 Finale WOŚP.!!!!!
Myślę źe politycy nie będą przeszkadzali, a jeżeli - to jak zawsze będziemy ponad tym. JJ
![]() |
---|
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Rozetki dla Powstańców
Z okazji 97 rocznicy wybuchu powstania wielkopolskiego, instruktorzy Kręgu T.W.A. "Elita" ZHP Mosina, w niedzielę 20 grudnia br. przeprowadzili akcję oznakowania rozetką powstańczą grobów powstańców pochowanych na cmentarzu w Mosinie. Joanna Nowaczyk - redaktorka samorządowego pisma Gminy Mosina "Informator Mosiński", jak również miłośniczka historii i Przyjaciel Mosińskich Harcerzy, zwróciła się do instruktorów o pomoc w realizacji powyższej akcji. Odzew był natychmiastowy - przystąpiono do realizacji zadania; zlokalizowano 35 grobów powstańców ( niestety nie wszystkie), uszyto rozetki z biało-czerwonej taśmy, by następnie oznakować nimi powstańcze mogiły. Na niektórych pomnikach można odczytać napis - powstaniec wielkopolski, na innych zobaczyć krzyż powstańczy, ale na pozostałych brak owej informacji. Warto, w przyszłości pomyśleć o oznakowaniu wszystkich grobów krzyżami powstańczymi.
Tekst i foto hm, Danuta Białas
P.S. Wydaje mi się, że "wielkim nietaktem", (nazywam to delikatnie} jest mieszanie katastrofy smoleńskiej z Powstaniem Wielkopolskim w apelu pamięci - apelu poległych na polu chwały. A te słowa pana ministra Obrony Narodowej Macierewicza, że "Naród, który się nie ugnie ani przed obcą przemocą, ani przed pouczeniami, co oznacza demokracja i co oznacza prawdziwa wolność" – niepokoją. Czyżby obecna władza chciała zawłaszczyć i tę rocznicę? Prezydent przysłał list, poprzez swojego kancelaryjnego ministra, który go odczytał. Poznaniacy jak zwykle "docenieni". Drzewiej tak samo bywało!
hm. Jan Jurgiewicz
WIGILIA 2013 W KRĘGU
Przed Świętami, joko i w innych latach bywało Krąg zorganizował tradycyjną Wigilię w sali zaprzyjaźnionego przedszkola. Jak corocznie dzieliliśmy się opłatkiem, składając sobie życzenia Wesołych Świąt oraz Szczęsliwego Nowego Roku, Siedząc przy suto zastawionych stołach spiewaliśmy kolędy i pastorałki. Przy akompaniamencie gitar naszych uzdolnionych muzycznie druhów. Zrobiła się bardzo miła świąteczna atmosfera. Było tak źe nikomu nie chciało się iść do domu, co można zaobserwować w foto relacji dh Danki. (pierwsza klęcząca od lewej). Czyli jak Danusia jest na zdjęciu to jego autorem muszę być ja. Choć nie zawsze (JJ))
Udanego Nowego Roku!!!!!!
foto relacja |
Mikołajki w Rydzynie
W "Mikołajkową niedzielę" dnia 6 grudnia 2015 roku, wybraliśmy się na autokarową wycieczkę do Rydzyny. Do zamku z jedną, z największych sal balowych w Polsce, przy okazji dowiadując się, że Rydzyna była prywatnym miastem. Dzięki pani przewodniczce dowiedzieliśmy się wielu ciekawych informacji z historii zamku jak i miasta. Otóż, na zamku - krótko po wyzwoleniu w 1945 roku wybuchł poźar, jednak rezydujący w Rydzynie rosyjscy żołnierze nie pozwolili go gasić - ponoć w trosce o bezpieczństwo mieszkańców miasta - jak było w rzeczywistości - któż to wie!? Fakt, faktem zamek bardzo poważnie ucierpiał. Tylko na fotografiach widać ogrom zniszczenia zamku i na tej podstawie można docenić, i ocenić kunszt polskich - (POZNAŃSKICH) sztukatorów, którzy to zostali w późniejszym czasie podkupieni do restauracji Zamku Królewskiego w Warszawie. (Niestety pokolenie prawdziwych profesjonalistów wymarło a nowych się nie kształci - smutno skwitowała ten stan rzeczy pani przewodnik, z czym niestety wszyscy się zgodzili.)
Do czasów świetności wiele jeszcze brakuje, ale mam nadzieję, że w obecnych czsach i przy obecnych rządach, pieniędzy nie zabraknie, i będziemy się mogli szczycić jako Wielkopolanie, pięknie obudowanym zamkiem. Budowla ta wygląda jak okazały pałac, a jednak jest zamkiem, a to z tego powodu że jest otoczona fosą.
Po smacznym obiedzie, czy to w restauracji zamkowej, czy w pierogarni udaliśmy się w drogę powrotną do Mosiny, zaliczając kolejny Mikołajkowy dzień w doborowym towarzystwie z dopisującymi humorami, do czego niewątpliwie, poza walorami Rydzyny, przyczyniła się również pogoda przepięknego słonecznego dnia.
Do następnego Mikołaja!!!
dh. Janek
` |
![]() 2 x foto dh. Janek |
Koncert Jesienny już za nami - obfitował w wiele niespodzianek
28.11.2015
„Piosenki znane – lekko zapomniane”
Tradycyjny już Koncert odbył się w sobotnie popołudnie, tym razem w stołówce Zespołu Szkół przy ul. Sowinieckiej 75. W koncercie wzięło udział około 70 osób, przybyli Ci, którzy czerpią radość ze wspólnego śpiewania. Z roku na rok jest nas więcej, to atmosfera tego spotkania powoduje, że co raz więcej miłośników cudownie brzmiących gitar, znanych i nieznanych utworów przybywa na spotkanie, by wspólnie przeżyć niezapomniane chwile. Dziękujemy członkom zespołu muzycznego za cudowne chwile nam dane. Bohaterowie wieczoru to:
-
Joanna Nowaczyk- śpiew, gitara
-
Kinga Tubis – Spiew, gitara
-
Ewa Buksalewicz – Moskal- śpiew, gitara
-
Andrzej Kreczmer – śpiew, gitara, akordeon
-
Krzysztof Lipiak- śpiew, gitara, prowadzenie
-
Piotr Wilczak – śpiew, gitara, bęben
-
Marcin Lewandowski – śpiew, gitara, trąbka, fletnia Pana, instrumenty klawiszowe, czyli człowiek orkiestra
Słuchacze owocnymi brawami podziękowali Marzenie Wilczak (śpiew- występ gościnny), która przypomniała dwie piosenki. Po dwóch godzinach, niezadowoleni, że to już koniec opuściliśmy gościnne progi tzw. „Dwójki”. Dziękujemy pani Dyrektor Alicji Trybus, za udostępnienie sali, w której mogliśmy uczestniczyć w przepięknym koncercie.
Komentarz pióra dh. Danki.
Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji w obiektywie dh, Danki
„Gdy człowiek umiera nie pozostaje
po nim, nic na tej ziemi, oprócz dobra,które uczynił innym”
Jan Kiepura
Październik miesiącem pamięci
Tradycyjnie w październiku - nie pamiętam od ilu juź lat, odviedzamy miejsce pamięci narodowej, miejsce pochówku (rozstrzelania) więźniów - ofiar represji hitlerowskich.
Są to groby po lewej stronie drogi krajowej Mosina - Śrem, które to groby uporządkowaliśmy i na każdym zapaliliśmy znicze.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Niezapomnijmy pamiętać!!!
Pierwszy "uchodźca" w Mosinie
"Pierwszy współczesny, uchodźca" już w Mosinie, Jako to, drzewiej bywało! JJ |
Kto go przyjmie pod swój dach? prowokacja internetowa TWA Elita
Fajnie było na grzybobraniu w Lubniewicach!
WSPOMNIENIE OBOZOWYCH CHWIL 2015.
Cmentarz Ewangelicki w Żabinku posiada swoją tablicę informacyjną
na której i my widniejemy wraz z przyjaciółmi, jako "Odnowiciele" tego opuszczonego skrawka ziemi, będącego nekropolią ówczesnych mieszkańców tej miejscowości.
"Bez pamięci - życie jakby mniej warte"(?!) hm. JJ
P.S. Myślę że dopóki żyjemy i sił nam wystarczy, nie pozwolimy ponownie mu zarosnąć chaszczmi, jak ma to miejsce z innymi nekropoliami na terenie naszej Gminy.
XVI Rajd Śladami Historii Rzeczypospolitej Mosińskiej
Cyfrowej Dziecięcej Encyklopedii Wielkopolan
Fotorelacja: Okiem hm. Danki & hm. Janka.
Cmentarz w Żabinku uporządkowany
Fot.: hm. Danka |
Majówka 2015 zakończona pozostały wspomnienia
Najlepiej odświeżą je zdjęcia
wykonane przez hm. Dankę oraz hm. Janka. Proponujemy zaparzyć dobrą kawę oraz uszykować coś słodkiego, gdyż do obejrzenia mają Państwo około 300 fptografii. Miłych wrażeń.
Fotografie hm. Danki
Fototografie hm. Janka
Coroczne kwietniowe sprzątanie grobów 26.o4.2015
20-lecie szczepu Środowiskowego WATRA
im. hm. Doroty Lisek
Zostaliśmy zaproszeni na obchody 20-lecia, choć nie wszyscy członkowie Kręgu otrzymali zaproszenia, ... .
![]() |
![]() |
![]() |
RAJDOWE REMINISCENCJE
wideo _____wszystkie foty z rajdu
Godzina 9.45, 19 kwiecień 2015 roku, wsiadam na wyszykowany poprzedniego dnia „welocyped” i udaję się, na miejsce startu 7-ego Rajdu po Gminie Mosina, który to Rajd miałem pilotować. Jakież wielkie zdziwienie moje, kiedy na boisku natykam się na tłum uczestników. Ludzi i rowerów mrowie. Podchodzę do biura rajdu (w którym urzędują hm. Danusia Białas, Waldemar Demuth, hm. Marianna Janik, hm. Olga Jurgiewicz i Jarosław Szynklewski) z pytaniem: - Ilu uczestników liczy rajd? Kiedy usłyszałem odpowiedź, iż około 200-stu, to poprosiłem o ponowne podanie liczby!. Nie dowierzałem - jednak lista startowa nie kłamała.
Sądzę, że to największa impreza rowerowa, jaka dotychczas odbywała się na terenie naszej Gminy. Wszystkim cyklistom tego Rajdu dane było uczestniczyć w tak wielkiej imprezie i jest to wiekopomna chwila, za którą stoją Organizatorzy: Krąg Instruktorski T.W.A. Elita, Ośrodek Sportu i Rekreacji Mosina oraz Gmina Mosina, która to przedsięwzięcie dofinansowała.
Myślę, że dla zbieraczy plakietek rajdowych za kilkadziesiąt lat, plakietki z tego rajdu osiągną niebotyczną wartość!
Po krótkich konsultacjach z Policją oaz Strażą Miejską, dotyczących miejsc niebezpiecznych na trasie rajdu, wreszcie wsiadamy na rowery i raźno naciskając na pedały z uśmiechem na twarzy, mkniemy w kierunku Sowińca. Drogą asfaltową wzdłuż boiska do polo, dojeżdżamy do końca lasu i udajemy się w stronę zakola Warty. Na tych to właśnie łąkach podczas rekonesansu przed dzisiejszym Rajdem, natura obdarzyła mnie przesympatycznym widokiem rodzimej fauny – saren, jeleni, siwych czapli, oraz łabędzi. Teraz było podobnie, ale skromniej, gdyż zobaczyliśmy tylko jednego łabędzia i dwie sarenki. Cudownie wyglądały przebiegając w poprzek naszej trasy, w szalonym galopie. Pewnie z chęcią zaprezentowania swojej szybkości, której my nie byliśmy w stanie osiągnąć. Za sprawą słonecznej pogody, piaszczyste ścieżki zrobiły się mocno „rozjechane”, tak, że miejscami trzeba było prowadzić rowery. Ponownie wjeżdżamy na drogę asfaltową. Dalej podążamy w kierunku Żabna, całą szerokością szosy, czując się jak na wyścigu kolarskim Tour de France. Kilkaset metrów przed miejscowością Żabno skręcamy w lewo i chyba najtrudniejszym, bo piaszczystym odcinkiem, biegnącym poprzez przepiękne dukty leśne, docieramy do utwardzonej drogi, prowadzącej do mety naszego Rajdu na terenie kompleksu rekreacyjno-jeździeckiego w Podkowie Leśnej.
Tutaj na specjalnym miejscu, na świeżym powietrzu, czekała na nas ciepła strawa – super grochówka. Podczas posiłku można było dokończyć odpowiedzi na konkursowe pytania.
Pozostało tylko czekać na rozstrzygnięcie konkursu z pytaniami na temat Gminy, rocznicy powstania w Getcie Warszawskim czy imienia i nazwiska Burmistrza Mosiny. Trochę nam przykro że Pan burmistrz nie był uczestnikiem Największego Rowerowego Rajdu po Gminie Mosina (skądinąd wiedząc że używanie roweru nie jest mu obce). Myślimy że w przyszłym roku będzie na starcie i dojedzie do mety. Może pobijemy kolejny rekord frekwencji.
Poza podziękowaniem uczestnikom za frekwencję, chciałbym w imieniu organizatorów podziękować również sponsorom za super przedmioty przekazane dla zwycięzców konkursu „Wiedzy o regionie i Powstaniu w Getcie Warszawskim.”
A oto oni:
FOLIOS PAK Iwona Szóstak ul. Śremska 84
FOLIOS 2 Magdalena Burdajewicz, Śemska 84
„LIDER” Tomasz Potocki, ul. Sowiniecka 1
Księgarnia Szkolna Bogna Kośmider, Krystyna Napierała ul Topolowa 1
FOTOMAT Art. Studio fotograficzne Barbara i Jacek Matuszakowie
Sklep Przemysłowo-Rowerowy Maria Czarnecka, ul. Słowackiego 6
SWEEIS TABACO, ul. Farbiarska
Księgarnia „U Kasi” Sławomir Kaczmarek, ul. Poznańska
Po widoku uśmiechniętych twarzy uczestników - dorosłych i tych najmłodszych, uważamy, że warto dalej organizować tego typu imprezę. Zapraszamy w przyszłym roku na kolejną ósmą już edycję, mając nadzieję, że zarazimy „bakcylem pedałowania po ciekawych zakątkach Gminy”, coraz więcej mieszkańców z jej terenu jak i terenów ościennych.
Podczas rajdu nie obyło się bez niegroźnych upadków, oraz drobnych usterek rowerów włącznie ze „złapaniem gumy”, które to usterki na miejscu były usuwane, no może poza jedną poważną awarią, kiedy to w rowerze rozpadła się przerzutka i do domu uczestnik i rower pojechali samochodem, ale miało to miejsce tuż przed metą, tak, że nie było problemu.
Muszę nadmienić jeszcze, że na wysokości zadania stanęła Straż Miejska oraz Mosińska Policja, profesjonalnie i z wielką troską o bezpieczeństwo uczestników zabezpieczając trasę rajdu. Wielkie dzięki w imieniu organizatorów i uczestników. Do zobaczenia za rok .
hm. Jan Jurgiewicz
Dzień Kobiet w Kręgu
Zdjęcia z dnia kobiet 2015 Danki i Miecia
Światełko do nieba finał WOŚP Foto:
Kilka Fotek z Naszego Wigilijnego Sptkania fot.D.Białas
Dh. Danka Białas
wpisana doDziecięcej Encyklopedii Wielkopolano
Miałem przyjemność być zaproszonym na Galę z okazji wpisania dh. Danuty Białas do CyfrowejDziecięcej Encyklopedii Wielkopolan. Na Uroczystej Gali, która miała miejsce w Gimnazjum przy ul. Sowinieckiej 75, pośród publiczności i zaproszonych gości byli obecni również przyjaciele dh. Danusi. Poznaliśmy kilka nieznanych nam zdjęć i epizodów z życia wyróżnionej, do których to fotografii i informacji dotarła specjalna Grupa Gimnazjalistów przygotowująca prezentację - specyficzną laudację wyróżnionej - pod reżyserską opieką Pani Anny Chilczuk-Bech. Młodzież przedstawiła sylwetkę dh. Danki za pomocą prezentacji multimedialnej i "żywego" słowa. Inscenizacja ta była "superancka" - myślę że mogę tak powiedzieć, używając młodzieżowego żargonu. Za wszystkim stała dyrektor Gimnazjum pani Alicja Trybus, która nie omieszkała uczestniczyć w gali i złożyła gratulacje pani Dance. Myślę że pani dyrektor jest dumna z tego że w swoich szeregach nauczycielskich posiada kogoś takiego jak druhna Danuta Białas. Na Gali był obecny również - wpisany do Encyklopedii - ks. Edward Majka - proboszcz Mosińskiej Parafii. Jego prezentacja wyglądała podobnie, jednak gdyby mierzyć aplauz po ich zakończeniu, to w moim odczuciu niewątpliwie zwycięzcą zostałaby dh. Danka. Serdeczne gratulcje dla obojga Mosiniaków..
kenaJ
Foto migawki z Gali fot. Jan Jurgiewicz
Jesienne śpiewanie KILKA FOTOGRAFII oraz artykuł Joanny Nowaczyk
Cmentarz w Żabinku
Dnia 11 maja 2014 grupa rowerzystów, z inicjatywy druhny Olgi Jurgiewicz, udała się do Żabinka, by oczyścić teren cmentarza. Wyrośnięte już rośliny porastały duże obszary podłoża i trzeba je było usunąć. Jedni usuwali chwasty, inni sadzili na grobach małe sadzonki roślin, do rozkrzewienia. Odwiedził nas Andrzej Kasprzyk i też wyrwał trochę roślinek. Po 2 godzinach pracy, ruszyliśmy w drogę powrotną. Za jakiś czas, trzeba będzie powtórzyć rugowanie zielska. W ubiegłym roku Krąg Instruktorski, poparł inicjatywę przywrócenia pamięci zapomnianemu cmentarzowi. Wykonał wiele prac porządkowych i zobowiązał się dalej dbać o jego pozytywny wizerunek.
hm Danuta Białas
Wspomnienia to... .
Rajd Góry Świętoktzyskie 1978 rok
Od lewej Jolanta P., Alicja Ć., Maciej Sz., Krystyna Sz., Olga Ch., Mariola P., †Tomasz B., †Jacek C..
SMUTNY DZIEŃ
Dzisiaj byłem na pogrzebie, zmarł kolega, całkiem bliski. Może teraz jest już w niebie, choć to niebo - temat śliski. A znaliśmy się z młodości, kiedy w głowach Riesling szumiał, wtedy wszyscy byli młodzi, a brak snu nam nie szkodził. Zgraną paczkę tworzyliśmy i dziewczyny też w niej były, i do głowy, nam nie przyszło, żeby życie ot, tak - prysło. Teraz, kiedy na swych barkach, bagaż wspomnień niosę. Szukam w mózgu zakamarkach chwil radosnych - życia wiosen. JJ
Pełen wrażeń Spływ Bobrem.
Zakopane? Chyba Zakopane.